Sztuka jako remedium
Sztuka może być katalizatorem emocji niosąc ukojenie zarówno dla twórców jak i odbiorców. Od dawna sporą popularnością cieszy się arteterapia, czyli leczenie poprzez różnorodne formy sztuki takie jak malarstwo, rzeźba, taniec. Najważniejszy staje się sam proces, a akt ekspresji pełni nadrzędną rolę względem wartości estetycznych. Terapeutyczna funkcja sztuki polega na uwrażliwianiu na piękno, wypracowaniu empatycznego spojrzenia na otaczającą nas rzeczywistość i umiejętności wyrażania własnych emocji.
Siła twórcza
Przeciwwagą dla destrukcji zawsze jest tworzenie. W każdym artyście drzemie siła twórcza, którą należy wydobyć i pielęgnować. Kreowanie to akt pełen witalności, energii i barw, a widać to doskonale na przykładzie sztuki zawierającej kobiecy pierwiastek. Wrażliwość na świat wewnętrzny i zewnętrzny, umiejętność artykułowania własnych potrzeb i wątpliwości, zrozumienie siebie i innych. Uniwersalna moc sztuki tkwi w wyrażaniu tego, co pozornie niewyrażalne – w docieraniu bezpośrednio do ludzkich serc. Sztuka sprawia, że wzrastamy duchowo.
Gama emocji
Dla Katarzyny Zawieruchy (krakowskiej artystki) “malarstwo jest wezwaniem zarówno dla twórcy jak i widza w zbliżeniu do transcendencji”. Sztuka wychodzi poza to, co jednostkowe – jest poza zasięgiem ludzkiego doświadczenia i poznania. Zbliżenie do transcendencji wymaga przekroczenia własnych ograniczeń i otworzenia się na to, co pozazmysłowe, niematerialne. Twórczość Zawieruchy charakteryzuje głębokie zrozumienie roli barw – artystka najczęściej w swoich pracach operuje błękitem, a wykorzystana gama tegoż koloru oddaje złożoność emocji.
Sztuka tworzenia
Sztuka może pulsować życiem w wielu jego odcieniach i przejawach. Gocha Meg Stankiewicz – artystka, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, kuratorka i organizatorka plenerów malarskich – odkrywa w swoich pracach zarówno siłę koloru jak i kobiecości. Artystka jest doskonałym przykładem na ciągłą potrzebę tworzenia i wyrażania siebie na różnych polach – zajmuje się nie tylko malarstwem, ale także scenopisarstwem i architekturą wnętrz. Tworzyć znaczy obserwować i chłonąć życie. Sztuka odsłania przed nami nieznane dotąd pokłady delikatności. W tak trudnych i wymagających czasach może przynieść ulgę, refleksję i spokój ducha.
Otworzyć się na sztukę
Kontakt ze sztuką rozwija nie tylko wyobraźnię – pozwala także kształtować wrażliwą postawę. Artyści stają się czułymi narratorami, a odbiorcy wyrastają na przenikliwych obserwatorów. Sztuka pomaga ludziom odnaleźć się w świecie, przepracować negatywne emocje i wydarzenia. Z jednej strony może pełnić funkcję eskapistyczną pozwalając na chwilę zapomnieć o pewnych sprawach, a z drugiej terapeutyczną – zmuszając zarówno twórców jak i odbiorców do stawienia czoła problemem. Sztuka może być remedium na smutek – wystarczy się na nią otworzyć.