Piotr C. Kowalski urodzony w 1951 roku w Mieszkowie koło Jarocina. Dyplom z malarstwa, w Pracowni prof. Stanisława Teisseyre’a, w roku 1978 w PWSSP, w Poznaniu.
Malarz z wieloletnim doświadczeniem i dorobkiem. Autor wielu obrazów olejnych.
Tworzył również obrazy w innych technikach. Otwarty był i jest na zaskakujące eksperymenty, łamiące obowiązujące kanony i nasze przyzwyczajenia, rezygnując również z uświęconego w tradycji malarstwa, osobistego gestu artysty. Pozwala INNYM współtworzyć swoje obrazy. Używa również naturalnych kolorów do realizacji obrazów, czyli m.in.: owoców, warzyw, grzybów, rdzy, mułu, szlamu czy guano ptaków. Od 2004 roku wspólnie z Joanną Janiak realizuje cykle obrazów: Megabajty Malowania, Jagodowy fresk i Obrazy mroźne.
Do 2021 roku, prowadził X pracownie malarstwa na Wydziale Edukacji Artystycznej i Kuratorstwa, na Uniwersytecie Artystycznym im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu. Obecnie już nie maluje obrazów, ale pozwala obrazom aby „malowały” się same.
www.piotrckowalski.pl
Autor cykli obrazów realizowanych bezpośrednio w naturze pt. ŻYWA NATURA m in.: obrazów smacznych, bardzo smacznych i niesmacznych
obrazów przejściowych, przejezdnych i przelotnych
obrazów granicznych, przygranicznych i zagranicznych
obrazów grzecznych i grzesznych czyli niegrzecznych
obrazów malowanych w pełnym słońcu, w cieniu, bez cienia i bez cienia wątpliwości
obrazów malowanych w schroniskach, na szlaku i takich które szlag by trafił
obrazów malowanych bez ram, w ramach i w ramach przyjaźni
obrazów malowanych na sztaludze, pod sztalugą i obok sztalugi
obrazów malowanych na wysokim i na niskim poziomie (Giewont i kopalnia miedzi Lubin)
obrazów malowanych w pionie, w poziomie i pod kątem (ale odpowiednim), oczywiście
obrazów malowanych na ogniu
obrazów malowanych na gazie, co prawda niewielkim ale jednak
obrazów podwędzonych
obrazów przerżniętych i jeszcze nie przerżniętych
obrazów wodnych i podwodnych
obrazów malowanych szybko oraz bardzo szybko
obrazów malowanych wolno i takich, których zdawać by się mogło że nie wolno ich malować